Social media w branży motoryzacyjnej. Jak wygrać ten wyścig? [5 ZASAD]

  • Post category:Artykuły
  • Reading time:6 mins read

Dawno już minęły czasy, w których sukces w social media pojawiał się od ręki, a co drugie ponadprzeciętne video zostawało viralem. Internetowa rzeczywistość wymaga od marek coraz więcej zaangażowania, a walka o atencję odbiorców to dziś zawody równie emocjonujące, co finał tegorocznego sezonu Formuły 1. Zebraliśmy pięć najważniejszych zasad, które pomogą Ci dojechać na metę na czele stawki.

Znaj swój tor

W mediach zawsze chodziło o to, by wykręcić jak najlepszy czas. Dotrzeć do odbiorcy szybciej, niż konkurencja. Głośniej ryknąć silnikiem. Do tego niezbędna jest perfekcyjna znajomość otoczenia biznesowego – zarówno konkurencji, jak i odbiorców, czyli potencjalnych klientów. Aby dowiedzieć się, w jaki sposób porozumiewają się oni w sieci, skorzystaj z takich narzędzi, jak SentiOne czy Brand24. Służą one do monitoringu zarówno nieskrępowanych wypowiedzi internautów, jak i przemyślanych komunikatów marek. Obserwuj słowa kluczowe takie, jak nazwa modelu czy “nowy samochód”, by znaleźć swoje mocne strony w percepcji internautów i poprawić elementy, które szwankują.

Miejsca dyskusji i słowa kluczowe dla marki “Ford Focus” w sieci. Źródło: SentiOne

Ustal taktykę

Pamiętaj, że nie ścigasz się tylko z przeciwnikami na torze. W tym Grand Prix jest jeszcze wielki brat, który czasem włączy deszcz, innym razem sypnie śniegiem – mowa oczywiście o Marku Zuckerbergu, zmieniającym ustawienia Facebooka i Instagrama tak, by treści bezpłatne nie docierały do wszystkich. To, co musisz zrobić, to oszukać algorytm – śledzić prognozy pogody w postaci artykułów branżowych, podsumowujących bieżące zmiany i przeprowadzane testy. Warto przeprowadzać takie testy samodzielnie, sprawdzając godziny publikacji, liczbę użytych hashtagów i natężenie komentarzy w odniesieniu do swojej marki. Wpływ tych ostatnich jest zazwyczaj kluczowy dla zasięgu posta, podczas gdy jeszcze nie tak dawno “premiowane” przez platformy były udostępnienia czy reakcje.

Oczaruj publiczność

Nie bez powodu co roku zmieniają się nie tylko komponenty pod maską, ale cały wygląd bolidów F1. W miliardowym biznesie wiedzą, że widz kupuje oczami. “Kreacja, głupcze!” – chciałoby się sparafrazować słynny cytat, przekładając go na świat social mediów. Tu, gdzie bezmyślnie przewijamy kciukami ekrany smartfonów, bardzo trudno zatrzymać kogoś na dłużej. Nakłonić go do działania – jeszcze trudniej. Skutecznie zrobiło to na przykład Porsche, jeszcze na początku pandemii COVID-19 zachęcając użytkowników Instagrama do pozostawania w domu i wrzucania swoich aut pod #dreamsaremadeathome. Efekt? Ponad 38 tysięcy postów i chętne podłączanie się pod trend użytkowników innych marek – pomimo, że był to początek trudniejszych czasów, Porsche wyciągnęło dla siebie najwięcej, wychodząc poza własną bańkę. Liczył się pomysł.

Zaproś do padoku

Idąc dalej tym tropem – zaangażowanie publiczności to klucz do sukcesu. A jak wiadomo, wierni fani uwielbiają poczuć się wyjątkowo – dostać coś więcej, niż przeciętny widz, obcować z marką na ekskluzywnym poziomie. Aby im to umożliwić, postaw na komunikację w grupach – na Facebooku to dziś zdecydowanie najprostsza droga do klienta, która dawno już zastąpiła strony marek. Wystarczy spojrzeć tylko na liczbę członków, na przykład grupy “Audi – kupię, sprzedam, samochody, części, porady” (176 tys.), prowadzonej przez fanpage Motoportal.net (6 tys.). A teraz wyobraź sobie, że grupą tą administruje Twój salon dealerski, sprzedający właśnie takie auta. Warto wykorzystać potencjał grup, moderując dyskusję, dbając o jej merytoryczną stronę i ton, z jednej strony pozwalający na zaangażowanie użytkowników, a z drugiej – pozostający w zgodzie z obietnicą marki. Takie podejście sprawi, że umiejętne przemycanie materiałów marketingowych będzie o wiele prostsze.

Tik-Tok, czyli czas leci…

Na koniec prawda czasu. Gdy oglądany jeszcze przez nas – doświadczonych PRowców, marketerów – Michael Schumacher zdobywał swój pierwszy tytuł mistrza świata, dzisiejszy czempion, Max Verstappen… jeszcze nie istniał. Przyszedł na świat trzy lata później. Jego największy obecnie rywal – Lewis Hamilton, miał 9 lat. Między najstarszym (Raikkonen) a najmłodszym (Tsunoda) kierowcą tego sezonu było aż 21 lat różnicy… i absolutnie wszystkie te pokolenia korzystają dziś z social mediów – częściej lub rzadziej, na TikToku lub WhatsAppie. Warto mieć w zespole osoby, które w sposób naturalny odnajdą się w jednym, jak i drugim środowisku. Jeśli działalność na TikToku nadal przychodzi Ci trudniej, warto zainspirować się success stories z branży automotive na stronie tej platformy.

Komentarz ekspertki

Jagoda Prętnicka, Head of Communications, Brand New Galaxy

Skuteczna strategia social media to z punktu widzenia PR-owca niezwykle ważny aspekt komunikacji marki, stanowiący integralną część jej sukcesu biznesowego. Kanały społecznościowe nie mogą stanowić osobnego bytu, oderwanego od reszty działań przedsiębiorstwa. Wszelkie aktywności online, wymagają rozważności i dywersyfikacji komunikatów w zależności od kanału dotarcia – od młodzieżowego TikToka, przez profesjonalnego LinkedIna, po nieco boomerskiego już dziś Facebooka. Gdybym miała dać CEO z branży motoryzacyjnej jedną radę, byłoby to upewnienie się, że ma w zespole właśnie osoby rozumiejące nie tylko ducha marki, ale także specyfikę social media. Opcjonalnie, warto zaufać wyspecjalizowanym agencjom komunikacyjnym.